niedziela, 26 kwietnia 2015

Angel

Strzałeczka,
może dziś zaczniemy od cytatu (planuję każdy post od teraz rozpoczynać pasującym do tematu cytatem, mam nadzieję, ze mi to będzie wychodziło)

Czasem człowiek musi przejść piekło, aby zmienić się w anioła.

A więc tak:
byłam wczoraj w Warszawie w teatrze Rampa na musicalu 'Rent', hm, co tu powiedzieć, dość nietypowe widowisko.. Dość dobrze ujmuje go to zdanie:

Ten musical zmienił Broadway!

Nie mam pojęcia o Broadway'u, ale wiem, że czegoś takiego jeszcze nie widziałam. Tak w skrócie musical mówi o ludziach, o tym, ze każdy potrzebuje miłości, czy ma odmienną orientację, czy jest chory, czy bezdomny.. Każdy tej miłości potrzebuje. W musicalu brało udział wielu cudownych artystów, którzy musieli połączyć taniec i śpiew razem, co jak wie każdy jest trudne. Mi jak i wielu osobom najbardziej podobała się postać Angela:

Najbardziej wyrazistym członkiem tej grupy jest muzyk Angel. W Rampie błyskotliwie gra jego rolę Krzysztof Broda-Żurawski, bardzo autentyczny w roli geja-transwestyty. Niesamowicie plastyczny aktor przez cały spektakl rozwija wizerunek Angela, który, mimo kontrowersyjnego stylu życia, jest wzorcem radości i optymizmu, światełkiem rozjaśniającym ciemności nowojorskich ulic.
(cała recenzja Aleksandry Zielińskiej: http://www.targowek.info/2014/10/musical-rent-w-teatrze-rampa-recenzja/)

I właśnie takim 'wzorcem radości i optymizmu' chciałabym być ja. Łatwo jest powiązać mój cytat z postacią Angela, jest to człowiek, któremu żyje się ciężko (tak jak całej grupie ludzi przedstawionych nam w musicalu) i tak jakby on przeszedł życiowe piekło, aby teraz móc być prawdziwym Aniołem, który zaraża optymizmem, mi na myśl przychodzi tylko jedno pytanie:  
czy muszę przejść piekło, aby później móc w spokoju cieszyć się życiem i zarażać innych radością?
No oby nie :)
I mam nadzieję, że ten z Was, kto mógł lub będzie mógł być na 'Rencie' wyniesie takie wnioski jak ja i zacznie patrzeć z troszkę innej perspektywy na naszą postawę wobec innych. 
Co do samego spektaklu: jest dość chaotyczny, co wcale nie jest jego wadą, wadą jest to, że my możemy skupić się jedynie na patrzeniu na jednego aktora, bądź tylko na jedną część sceny, kiedy dosłownie wszędzie się coś dzieje :( 
IV rząd miejsce 9 ♥♥♥ obym nigdy nie zapomniała tego ciekawego przeżycia :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz