Strzałeczka ;*
Bardzo
dziękuję za ten komentarz, uwielbiam konstruktywną krytykę, bo wtedy czuje, że
pewna osoba przeczytała mojego posta i się nad nim zastanowiła, to dla mnie
dużo, naprawdę dużo znaczy.
Robi
mi się bardzo przykro, kiedy zdaje sobie sprawę, że coś co chcę przekazać nie
może wyjść mi z głowy, nie potrafię szczegółowo i zwięźle opisać, tego, co mam
na myśli, ciężko mi się wtedy pisze, a wczoraj było podobnie.
kiedy mówimy do kogoś 'zmieniłeś się' możemy od razu powiedzieć mu
'już nie jesteś taki jakim JA CHCIAŁBYM Ciebie znać'. Wychodzi w tym czasie
nasza powierzchowność i samolubność, tak jak napisałeś/łaś ludzie odkrywają
nieznane, a inni nie pozwalają im w pełni tego doznać. Czemu? Bo boją się..
Boją się, ze ta relacja, dobre stosunki a nawet znajomość z tą osobą im umknie..
Ty
zrozumiałeś, że mi nie podoba się ‘wyjście z szablonu’, a ja miałam na myśli
coś zupełnie innego, a mianowicie: nie podoba mi się to, że wiele osób ulega
urokowi chwilowych trendów, o których za jakiś czas zapomina. Wtedy napisałam,
że ‘czuje się jak odludek’ a czemu? Bo mam wrażenie, ze tylko ja wciąż tkwię w
miejscu, kiedy inni całą chmarą, bez własnego zdania lgną w dany trend, bo to
modne.
Wczoraj
na myśli miałam to, że ludzie często zapominają o własnym zdaniu, bo tak jest
łatwiej i nie chcą wybiegać przed szereg, bo kto powiedział, że tylko rurki i
legginsy są piękne? Kto zabronił chodzić w dzwonach? Jeżeli komuś się podoba taki
styl powinien być sobą i dać sobie szansę, a często nie potrafimy tego zrobić,
ze względu na ludzi, którzy oczywiście nie zatrzymają swojego zdania tylko dla
siebie..
Wczoraj
na myśli miałam bardziej: czy jeśli nie będę słuchać rapu (tak jak większość),
jeśli nie będę ulegała chwilowym trendom (tak jak większość), czy wtedy nie
będę wartościowym człowiekiem?
Myślę,
ze ja zbyt chaotycznie piszę, a Ty źle mnie zrozumiałaś/łeś.. ale szczerze
jeszcze raz dziękuję za ten komentarz ♥ i jeżeli
jeszcze coś będzie niezrozumiałego, to bardzo proszę: komentujcie, nawet jeśli
miałoby mnie to urazić, no ale też nie przesadzajmy ‘gówniany blog’ nie będzie
tolerowane ;)
Anonimie napisałeś/aś ‘jak
sądzisz?’ po tym pytaniu wnoszę, że jeszcze wpadniesz do mnie a więc, jeżeli
jeszcze coś byłoby niezrozumiałe to wal śmiało, na coś takiego czekałam cały
rok, kiedy ktoś wreszcie postanowi wgłębić się w mój tok myślenia.
Ostatni raz
dziękuję ;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz