sobota, 15 listopada 2014

ulubieńcy ;)

zaległy za 02 listopada 2014r.
Przeglądając posty zauważyłam, że czegoś mi brakuje :) jest to brak Ulubieńców Września.. :C
nie może ich zabraknąć na moim blogu, ponieważ robienie ich to po prosty jakaś moja tradycja, połączyłam ze sobą te 2 miesiące i wyszło, ze moimi ulubionymi rzeczami(?) w tych miesiącach są:

  • No oczywiście jak nadeszła jesień nadszedł też czas na gorącą herbatkę! Uwielbiam pić herbatkę ;p zielona jest moją ulubioną, ta jest jeszcze z cytryną. Drugą moja mama dostała, pyszna :) Jeśli ktoś woli na słodko polecam kakao z bitą śmietanką :) oczywiście lepsza i zdrowsza gdy samemu się ubija, ale ta też pyszna






  • Jeśli jesień to nie może zabraknąć książek. W czasie tych dwóch miesięcy przeczytałam 9, 10, 11, 12 i 13 część serii ,,Pretty Little Liars'' (to już pisałam), później książkę, którą szczerze odradzam ludziom, którzy nie przepadają za książkami z wampirami, czyli ,,Dotyk wampira'' to 1 część książki (grubej książki) ,,Świat nocy'' przeczytałam tylko tą jedną, ponieważ nie przepadam za tą tematyką :/, teraz jestem w trakcie czytania ,,Gry w kłamstwa'' Sary Shepard, czyli autorki sagi ,,Pretty Little Liars'', przeczytałam też lektury :( czyli ,,Dywizjon 303'' i parę innych... No i książkę, którą polecają wszystkie blogerki czyli : ,,Bóg nigdy nie mruga'', ale to już oddzielny post..



  • Moją ulubioną muzyką w tych miesiącach jest muzyka, której twórcą jest Piotr Rogucki.. Polubiłam go dzięki Banshee (za co dziękuję, ponieważ jest świetna). Polubiłam też parę piosenek, które nie są w ogóle w ,,moim stylu'':



  • Krem nivea w tych miesiącach na mojej twarzy był codziennie, czy to na spierzchniętych ustach, czy na suchej twarzy, czy zaraz po peelingu... Był zawsze, myślę, że to najlepszy krem, ponieważ jest po prostu do wszystkiego, nie jest tak bardzo tłusty, nie ma mdlącego zapachu... jednym słowem super krem (zdjęcie nie moje- z internetu):

  • Perfumy mojej mamy. Wspominałam już o nich wcześniej, tylko wtedy polecałam krem, który był do nich dodatkiem. Teraz o samych perfumach: mają bardzo ładny zapach, długo się utrzymuje, trochę duszący gdy przesadzimy ze spryskaniem się. Używałam go, ponieważ moje się skończyły, a używać czegoś musiałam :) 

  • To co polubiłam podczas mundialu, czyli mecze! Uwielbiam piłkę nożną, a ona w ciągu tych  miesięcy pojawiała się w moim telewizorze (te zdjęcia są stare, ale jare :) z października)




  • Z jedzenia wybrałam pizzę, może nie jadłam jej często, ale bardzo ją lubię :) kurczak z sosem czosnkowym rządzi!


  • Spacerki, to coś co lubią wszystkie misie :D we wrześniu chodziłam codziennie po około 5 km z koleżanką. Narobiłam mnóstwo zdjęć no i wszystkich tu nie wstawię (tylko 2 reszta innym razem), bo ten post zająłby cały blog...

Fajna roślinka, prawda? :P
papapa :D 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz