czarownica pokaże twarz?

 No i chyba nadszedł ten czas, żebym postawiła kolejny krok w stronę odwagi. Moja nieśmiałość to już jest szczyt szczytów. Nie potrafię 'normalnie' przejść przez korytarz, czy wejść opóźniona na mszę czy lekcje. Nie umiem pójść do sklepu i nie umiem rozmawiać z ludźmi bez tysiąca takich moich małych ruchów, które mnie odstresowują. Wolę dłuższe bluzki: jeśli robię coś z powyższych cały czas 'obciągam'~ proszę nie śmiać się z mojego słabego doboru słów. Cały czas oblizuje usta. Wciąż poprawiam włosy. Robię coś z rękami wyginam, pstrykam, trę i grzebie w paznokciach. No a to, że jestem czerwona chyba wie każdy, że aż przed dzisiejszym apelem ksiądz mówił, żebym się przestała drapać, bo jestem czerwona ;c. Nie mam pojęcia skąd w takim moim malutkim mózgu jest tyle kompleksów, barier i strachu. Wiem, że 'żyjesz tylko raz!' i 'nie ma się czego wstydzić' ale co mam poradzić, skoro taka już jestem? Moim problemem jest mój mózg. Zdaję sobie sprawę, ze gdybym wszystkiego tak nie ilustrowała w głowie, że gdybym najnormalniej mówiąc nie myślała tyle było łatwiej. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Tego nie można kontrolować. No jednym słowem to bagno. Ciężko wyjść. No ale postaram się jakoś przez to przebrnąć, bo im później zacznę się przełamywać, tym więcej mogę przez to stracić. Mam nadzieję, że mi nie uciekniecie gdy się pokażę (kolejny kompleks, ale to standard). 
Od razu mówię, że spróbuję się nauczyć troszkę bardziej 'pozować'. Na tych zdjęciach jestem taka sztywna, że koszmar ;D czy tylko ja to widzę ;p ?

A tak o samych zdjęciach:
robione tak spontanicznie, zaraz po szkole (dlatego tak troszkę galowo), 
u mojej Babci na podwórku, 
razem z Natalią ( http://amourdelespoir.blogspot.com/ ) 
niebawem post także u niej ;) 
gumy, telefon, plecaczki- wszystko jej

Natalia tym zdjęciem zrobiłaś mi ochotę na farbowanie :3

 NATALIAAAA ♥

Muszę dodać zdjęcie określone przez moją babcię jako 'ładne'

* w czasie robienia zdjęć nie ucierpiał żaden kot. żaden nie został zjedzony. 

to ostatnie zdjęcie kłamie